Strony

niedziela, 14 lipca 2019

Fragment "Chain of Gold" przez który zaczęłam shippować Cordelię i Jamesa jeszcze bardziej

"Popędzili szybko ze szklarni, przez wysoką trawę i poplątane chwasty. Kiedy byli już w pewnej odległości, na polanie niedaleko wejścia do czegoś, co kiedyś było Włoskimi Ogrodami, James podszedł szybko.
     Cordelia niemal się na niego osunęła. Kręciło jej się w głowie, widziała niewyraźnie. Ból w nodze powrócił, o wiele silniejszy niż wcześniej. Upuściła swój kamień runiczny w trawę, a sama opadła na ziemię.
      Byli w małym dole przerośniętej trawy: szklarnia była wielką, ciemną gwiazdą w oddali przykrywająca przerośnięty ogród. Ciemne drzewa nad głowami pochylały się w swoje strony, gałęzie były splecione. Przynajmniej powietrze było czyste i zimne, a Cordelia wzięła haust, gdy sięgnęła po swoją stelę.
- Daisy. - James opadł na kolana, siadając na przeciwko niej. - Daisy, pozwól mi spojrzeć.
      Popatrzyła na niego. Odłożył pistolet na bok, chociaż mogła ciągle zobaczyć go przymocowany do jego paska. Jego czarne włosy były splątane, pełne liści i trawy.
- Daisy. - James położył swoje dłonie delikatnie na jej kostce, nad jej niskimi skórzanymi butami i zaczął podciągać nogawkę jej spodni. Materiał był przemoknięty krwią, a Cordelia nie mogła powstrzymać cichego dźwięku, gdy jej kostka była obnażana.
      Skóra wyglądała jakby była rozdarta przez nóż z piłką. Górna część jej buta była całkowicie przemoczona krwią.
      James wyciągnął stelę z wewnętrznej kieszeni. Z niesłychaną troską dotknął wierzchu jej łydki - jakiego przerażenia, pomyślała Cordelia, doświadczyłaby jej mama na myśl o chłopcu dotykającym nogi jej córki - i narysował na niej run uzdrawiający.
     Czuła się jakby ktoś wylał chłodną wodę na jej rozgrzaną skórę. Patrzyła jak jej zranione tkanki zaczynają się znowu łączyć ze sobą, pocięta skóra goiła się jakby lata gojenia skróciły się do sekund.
- Wyglądasz jakbyś nigdy nie widziała, co może zrobić iratze - powiedział James, a kącik jego ust zadrżał szybko w uśmiechu. - Nie byłaś wcześniej ranna?
- Nie tak mocno - powiedziała Cordelia. Westchnęła. - Wiem, że powinnam, musisz myśleć jakim dzieciuchem jestem.
- Wcale nie. Myślałem o tym, że przypominałaś mi trochę Catherine Earnshaw z "Wichrowych Wzgórz". Moja mama ma ulubiony fragment o tym jak zostaje ugryziona przez bull-doga... "Nie krzyczała, o nie!... Ona nie taka. Nie krzyczałaby nawet, gdyby ją wściekła krowa wzięła na rogi."" * (tłumaczenie własne)

Źródło: Newsletter Cassandry

*Tłumaczenie "Wichrowych wzgórz" przez Janinę Sujkowską

Powiedzcie mi, że nie tylko ja shippuję tę dwójkę jeszcze mocniej.

poniedziałek, 1 lipca 2019

Nowa postać na karcie tarota - Ariadne Bridgestock



Nowa karta tarota w motywach kwiatów stworzona przez Cassandrę Jean! Ci, którzy przeczytali "Every Exquisite Thing" czy to w oryginale czy tłumaczenie tutaj, znają historię Ariadne i Anny. W "Chain of Gold" spotkają się ponownie i co najmniej jedna z nich (lub dwie) przedstawią poważny powód, dla którego nie powinny się rozdzielać. Ale Ariadne *jest* zaręczona z kimś innym....

Źródło: https://cassandraclare.tumblr.com/post/185751514229/a-new-flower-card-from-cassandra-jean-those-who


Zastanawiam się, dlaczego Cassandra napisała, że Ariadne jest zaręczona z kim,s innym z użyciem **... Czy coś stanie się Charlesowi? A może jednak stwierdzi, że chce walczyć o swoje szczęście? A no i też Cassandra napisała kiedyś, że gdyby tylko Ariadne była kandydatką do serca Anny to byłoby nudno, więc zastanawiam się, kto będzie tą drugą dziewczyną.