- Nie sądzę, bym był w stanie wstać z tego fotela, Cecy – wymruczał Will. - Dziś tu będę spał.Ona uniosła rękę, odszukała jego dłoń i ujęła ją lekko - W takim razie zostaję z tobą – powiedziała, a jej głos stał się prądem, który pociągnął go do snu, kołysząc nim na wszystkie strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz