Tak, dobrze przeczytaliście. W końcu. Stało się. Polska okładka LoS w końcu została opublikowana, chociaż w (dla mnie) trochę dziwny sposób. Ale po kolei.
Na stronie Świat Książki można już zamawiać "Władcę Cieni". Linijkę niżej znajduje się link do tej strony.
https://www.swiatksiazki.pl/ksiazki/wladca-cieni-cykl-mroczne-intrygi-ksiega-2-cassandra-clare-4955683/
A oto okładka opublikowana na stronie Świata Książki:
A teraz może napiszę, dlaczego wydaje mi się cała ta sytuacja trochę dziwna.
Po pierwsze: Na stronie wydawnictwa Mag ciągle nie ma oficjalnej zapowiedzi LoS, nawet nie można zobaczyć na ich stronie okładki. Jedynie na forum można przeczytać, że w planach jest wydanie tejże książki 27 września. Ale to tylko plany.
Po drugie: Brak okładki na stronie wydawnictwa. Czy to nie dziwne, że "oficjalna" polska okładka LoS pojawia się na stronie sklepu z książkami, a nie na stronie wydawnictwa, które przecież powinno jako pierwsze publikować takie rzeczy?
Po trzecie: Tylko na jednej stronie pojawiła się możliwość zamawiania LoS zanim oficjalna zapowiedź nie ukazała się na stronie wydawnictwa. Dokładnie taka sama sytuacja miała miejsce przed premierą "Opowieści z Akademii Nocnych Łowców", tylko że wtedy ta oto strona nie opublikowała okładki, ale można było zamawiać książkę. W tym samym czasie wydawnictwo zdążyło zmienić datę premiery jeszcze dwa razy i dopiero wtedy opublikowało oficjalną okładkę oraz zapowiedź. Czy i tym razem wydawnictwo nie przeniesie daty premiery?
Po czwarte: Skąd Świat Książki wie jak wygląda okładka skoro wydawnictwo jeszcze jej nie opublikowało?
Może się niepotrzebnie czepiam, ale serio nurtują mnie te pytania. A wy jaki macie stosunek do tego? Sądzicie, że za bardzo się tym wszystkim przejmuję? Lub szukam problemu tam, gdzie go nie ma?
Strony
▼
środa, 26 lipca 2017
piątek, 14 lipca 2017
Podoba ci się ktoś?
Przyjaciel: Podoba ci się ktoś?
Ja: Tak, Jamie.
Przyjaciel: Kim jest Jamie?
Ja: O wiesz, synem mojego chłopaka......
Przyjaciel: Chłopaka?
Ja: Ma na imię Will.
Przyjaciel: Kim jest Will?
Ja: Jest przodkiem mojego crusha.
Przyjaciel: Masz crusha?
Ja: Tak, nazywa się Jace.
Przyjaciel: ..............
Ja: ..............
Przyjaciel: Czy ty znowu mówisz o fikcyjnych postaciach?
Ja *krzycząc* DLA MNIE SĄ PRAWDZIWI I TYLKO TO SIĘ LICZY!!!!!!!
Kto ma tak jak ja? Mogłabym tutaj dodać jeszcze Matthew, Gabriela, George'a, Edmunda, Magnusa... Trochę długa ta lista, ale moją największą miłością i tak są Herondale'owie.
Ja: Tak, Jamie.
Przyjaciel: Kim jest Jamie?
Ja: O wiesz, synem mojego chłopaka......
Przyjaciel: Chłopaka?
Ja: Ma na imię Will.
Przyjaciel: Kim jest Will?
Ja: Jest przodkiem mojego crusha.
Przyjaciel: Masz crusha?
Ja: Tak, nazywa się Jace.
Przyjaciel: ..............
Ja: ..............
Przyjaciel: Czy ty znowu mówisz o fikcyjnych postaciach?
Ja *krzycząc* DLA MNIE SĄ PRAWDZIWI I TYLKO TO SIĘ LICZY!!!!!!!
Kto ma tak jak ja? Mogłabym tutaj dodać jeszcze Matthew, Gabriela, George'a, Edmunda, Magnusa... Trochę długa ta lista, ale moją największą miłością i tak są Herondale'owie.
Magnus i Alec relacjonują swoim przyjaciołom przebieg ich pierwszego pocałunku
Alec: Magnus mnie pocałował.
Jace: OmójBożeomójBoże.
Isabelle: Ok, dobrze. Chcemy usłyszeć wszystko. Jace przynieś wino. Alec, wszystko skończyło się dobrze, czy potrzebujemy chusteczek?
Alec: Skończyło się bardzo dobrze.
Jace:*przynosząc wino* Nie zaczynajcie beze mnie. Nie zaczynajcie beze mnie.
Isabelle: Dobrze, opowiedz o pocałunku. Było to delikatne muśnięcie na twoich ustach? Czy coś bardziej w stylu "za chwilę będziesz cały mój"?
Alec: Więc, na początku było bardzo intensywnie, wiecie. A potem, na Anioła, daliśmy się ponieść.
Isabelle: Przytulałeś go? Czy jego dłonie były na twoim ciele?
Alec: Nie, tak naprawdę jego ręce były najpierw na moich biodrach, a potem wsunęły się pod moją bluzkę i przesunęły się do ramion.
Isabelle i Jace: Ohhh.
*W następnym pokoju Magnus je, podczas gdy Raphael przesuwa palcem po kieliszku*
Magnus: I, uh, i wtedy pocałowałem go.
Raphael: Język?
Magnus: Tak.
Raphael: Super.
Pierwsza część byłaby bardzo możliwa do zaistnienia, gdyby Alec przestał udawać przed Jace'em, że pomiędzy nim a Magnusem nic nie ma. I tak to słodkie. A Raphael i Magnus najlepsi. Tylko Ragnora brakuje.
Jace: OmójBożeomójBoże.
Isabelle: Ok, dobrze. Chcemy usłyszeć wszystko. Jace przynieś wino. Alec, wszystko skończyło się dobrze, czy potrzebujemy chusteczek?
Alec: Skończyło się bardzo dobrze.
Jace:*przynosząc wino* Nie zaczynajcie beze mnie. Nie zaczynajcie beze mnie.
Isabelle: Dobrze, opowiedz o pocałunku. Było to delikatne muśnięcie na twoich ustach? Czy coś bardziej w stylu "za chwilę będziesz cały mój"?
Alec: Więc, na początku było bardzo intensywnie, wiecie. A potem, na Anioła, daliśmy się ponieść.
Isabelle: Przytulałeś go? Czy jego dłonie były na twoim ciele?
Alec: Nie, tak naprawdę jego ręce były najpierw na moich biodrach, a potem wsunęły się pod moją bluzkę i przesunęły się do ramion.
Isabelle i Jace: Ohhh.
*W następnym pokoju Magnus je, podczas gdy Raphael przesuwa palcem po kieliszku*
Magnus: I, uh, i wtedy pocałowałem go.
Raphael: Język?
Magnus: Tak.
Raphael: Super.
Pierwsza część byłaby bardzo możliwa do zaistnienia, gdyby Alec przestał udawać przed Jace'em, że pomiędzy nim a Magnusem nic nie ma. I tak to słodkie. A Raphael i Magnus najlepsi. Tylko Ragnora brakuje.
Ja podczas czytania DM
*znalezione na grafice Google, ale dokładnie opisuje moje myśli podczas czytania DM*
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Charlotte. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Sophie. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Jessamine. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Jemem. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Natem. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Tessa idź porozmawiać z Willem.
Ja: Tessa bądź z Willem.
Ja: Tessa idź pocałować Willa.
Ja: Cassie, przestań głodzić mnie, zabierając mi moje OTP.
Po prostu cała ja. Dosłownie. Całkowicie. Ach.. To było czasami takie frustrujące (gdy Cassie nie dawała mi odpowiedniej ilości mojego OTP).
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Charlotte. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Sophie. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Jessamine. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Jemem. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Nie, Tessa, przestań rozmawiać z Natem. Idź porozmawiać z Willem.
Ja: Tessa idź porozmawiać z Willem.
Ja: Tessa bądź z Willem.
Ja: Tessa idź pocałować Willa.
Ja: Cassie, przestań głodzić mnie, zabierając mi moje OTP.
Po prostu cała ja. Dosłownie. Całkowicie. Ach.. To było czasami takie frustrujące (gdy Cassie nie dawała mi odpowiedniej ilości mojego OTP).
Korzyści z bycia w związku z Willem Herondale'em
1. Czytałby ci przed snem.
2. Moglibyście spędzić cały dzień na spieraniu się na temat książek i poezji, ale na końcu i tak dałby ci wygrać.
3. Jem byłby dla ciebie jak brat.
4. Spędzalibyście deszczowe dni przy kominku, a on otaczałby cię swoimi ramionami.
5. Mogłabyś przejeżdżać palcem po jego szczęce.
6. Często byście się śmiali.
7. Nigdy nie przestanie udowadniać ci jak wiele dla niego znaczysz, nie przestałby się o ciebie starać.
8. Powiedziałabyś coś o kaczkach, a on siedziałby cicho przez pół godziny.
9. Tworzylibyście razem głupie piosenki.
10. Pisalibyście wiersze dla siebie nawzajem.
11. Byłby zazdrosny, jeśli spędzałabyś dużo czasu z Lightwoodami.
12. Odwiedzalibyście losowe miejsca i próbowali tworzyć głupie historie dla przechodniów.
13. Nie bałby się mówić ci jak piękna jesteś.
14. Podróżowalibyście po świecie szukając nieodkrytych skarbów, miejsc.
15. Jego rodzina bardzo cieszyłaby się podczas waszych odwiedzin.
16. Mogłabyś śmiać się z jego tatuażu.
17. Wieczorem nie poszedłby spać, nie upewniwszy się, że wszystko z tobą dobrze.
18. Kochalibyście się bezwarunkowo.
19. Bylibyście (nie umiem tego przetłumaczyć tak by zachować odpowiedni sens) the most badass couple in the world
*znalezione na Tumblr*
Dajcie mi takiego Willa na własność :( Czy ja proszę o zbyt wiele?
2. Moglibyście spędzić cały dzień na spieraniu się na temat książek i poezji, ale na końcu i tak dałby ci wygrać.
3. Jem byłby dla ciebie jak brat.
4. Spędzalibyście deszczowe dni przy kominku, a on otaczałby cię swoimi ramionami.
5. Mogłabyś przejeżdżać palcem po jego szczęce.
6. Często byście się śmiali.
7. Nigdy nie przestanie udowadniać ci jak wiele dla niego znaczysz, nie przestałby się o ciebie starać.
8. Powiedziałabyś coś o kaczkach, a on siedziałby cicho przez pół godziny.
9. Tworzylibyście razem głupie piosenki.
10. Pisalibyście wiersze dla siebie nawzajem.
11. Byłby zazdrosny, jeśli spędzałabyś dużo czasu z Lightwoodami.
12. Odwiedzalibyście losowe miejsca i próbowali tworzyć głupie historie dla przechodniów.
13. Nie bałby się mówić ci jak piękna jesteś.
14. Podróżowalibyście po świecie szukając nieodkrytych skarbów, miejsc.
15. Jego rodzina bardzo cieszyłaby się podczas waszych odwiedzin.
16. Mogłabyś śmiać się z jego tatuażu.
17. Wieczorem nie poszedłby spać, nie upewniwszy się, że wszystko z tobą dobrze.
18. Kochalibyście się bezwarunkowo.
19. Bylibyście (nie umiem tego przetłumaczyć tak by zachować odpowiedni sens) the most badass couple in the world
*znalezione na Tumblr*
Dajcie mi takiego Willa na własność :( Czy ja proszę o zbyt wiele?
Jeśli spotkam Willa Herondale'a
- Cześć, jestem Will Herondale.
- Tak.
- Hm... Przepraszam, co? Nie rozu....
- Tak, wyjdę za ciebie.
- Ale ja ci się nie oświadczyłem.
- Teraz już nie musisz.
To tak bardzo ja :D Tylko ja bym tak jeszcze zareagowała jakbym spotkała Jace'a i (pewnie) Jamie'go
- Tak.
- Hm... Przepraszam, co? Nie rozu....
- Tak, wyjdę za ciebie.
- Ale ja ci się nie oświadczyłem.
- Teraz już nie musisz.
To tak bardzo ja :D Tylko ja bym tak jeszcze zareagowała jakbym spotkała Jace'a i (pewnie) Jamie'go
"Czy ty zawsze jesteś taki zarozumiały, Will?"
- Czy ty zawsze jesteś taki zarozumiały, Will? - zapytała Tessa.
- Tylko we wtorki i kiedy biorą w tym udział piękne kobiety - odpowiedział.
- Czyli sądzisz, że jestem piękna?
- Tak naprawdę dzisiaj jest wtorek.
Sassy Will :D
- Tylko we wtorki i kiedy biorą w tym udział piękne kobiety - odpowiedział.
- Czyli sądzisz, że jestem piękna?
- Tak naprawdę dzisiaj jest wtorek.
Sassy Will :D