Strony

poniedziałek, 2 lipca 2018

Jeden z najbardziej stresujących dni życia... to może q&a dla relaksu?

Powiem Wam, że dzisiejszy dzień to jakaś pomyłka.

Jutro wyniki matur, więc poczułam stres zaraz po obudzeniu, miałam nawet chwilowy atak paniki. I oczywiście myślenie przesadne na temat wyników, rekrutacji na studia i czy się dostanę lub nie.

Chciałam włączyć laptopa, żeby obejrzeć serial dla relaksu  (wkręciłam się w Przyjaciół) i nagle się okazało, że mój laptop, który został kupiony dwa miesiące temu zepsuł się. Już sama myśl że tak nowy sprzęt może mieć prawdopodobnie zniszczoną matryce, gdy ja nawet tak często nie używam tego laptopa może zdenerwować, to jeszcze gorsze jest to, że miałam na nim zdjęcie potrzebne do rekrutacji. Oczywiście zdjęcia, które dałoby się zeskanować są... tylko, że przeprowadziłam się dwa tygodnie temu, a miesiąc temu gdy byłam nad morzem moi rodzice spakowali zawartość jednej półki z mojego pokoju, a własnie na niej leżały te zdjęcia. Teraz nie wiadomo gdzie one dokłasnie są.

A żeby nie było za dobrze, to mój przyjaciel, z którym nie rozstaję się od 3 roku życia właśnie zerwał ze mną kontakt, ponieważ zakochał się w dziewczynie i rozpoczął z nią związek.

Po prostu pojadę zrobić nowe zdjęcia, ale... laptop... jeszcze mój przyjaciel... mój poziom stresu... A wczoraj byłam taka szczęśliwa po pierwszym dniu w pracy. Oczywiście, że moje szczęście nie mogło trwać za długo.

Muszę się uspokoić... zrelaksować... może zrobię sobie cheat day na diecie i zjem coś czekoladowego  (mimo że nie lubię czekolady) żeby trochę endorfin dostać.

A może chcielibyście mi pomóc oderwać się od tego wszystkiego i pozadawać mi pytania, a ja będę odpowiadać na nie w osobnym poście? Jeżeli chcecie coś o mnie wiedzieć, jakiś pracach, tłumaczeniach itp to pytajcie na dole w komentarzach.

2 komentarze:

  1. Cześć, rozumiem twoją sytuację, bo u mnie w rodzinie też oczekujemy niespokojnie wyników z matur. Musisz się ogromnie stresować, ale powinnaś wiedzieć, że nawet jak coś zawalisz albo zabraknie ci bardzo mało do wymarzonych wyników, to nie będzie koniec świata. To jest poprostu jakaś możliwość,ale jest też wiele innych. Ułóż sobie plan awaryjny, na wypadek gdybyś się nie dostała na studia, na które chciałabyś iść, czy gdyby matura poszła ci nie tak, jak chciałaś. Moja siostra zdawała maturę w tamtym roku z rozszerzoną biologią i chemią, bo chciała się dostać na medycynę. Niestety matura nie poszła jej tak,jak oczekiwała, więc postanowiła zrobić sobie rok przerwy i poprawić ją w następnym roku (samą chemię i biologię, bo to jej było potrzebne). Przez ten rok chodziła na kursy przygotowawcze z tych przedmiotów, mieliła i powtarzała w kółko materiał, a po maturach pojechała do pracy za granicę, żeby trochę zarobić na studia, jeżeli by się dostała. Teraz szuka pracy u nas na lato. Tak jak ty ogromnie przeżywa te wyniki, martwię się, bo w tamtym roku była zupełnie załamana,do tego jej chłopak się dostał, chociaż na prawo, ale to i tak przeżywała, bo nie mogła być z nim. Teraz ja trzymam kciuki za was obie. To co chciałam powiedzieć - to nie będzie koniec świata i napewno masz jeszcze jakieś wyjścia, a maturę można poprawić.
    Ogromnie mi przykro, że twój przyjaciel zaniedbał waszą przyjaźń. Nigdy nie miałam kogoś aż tak bliskiego, więc nie mam pojęcia co ci poradzić. Dla pocieszenia ci powiem, że słyszałam kiedyś, że jeśli przyjaźń trwa dłużej niż 7 lat, to jest ona na całe życie. Wiesz, dziewczyny przychodzą i odchodzą, a przyjaciele są zawsze, więc może jeszcze do ciebie wróci z podkulonym ogonem.
    Jeśli chodzi o rzeczy elektroniczne, to jestem mistrzem w ich psuciu, rozwalniu, topieniu i przegrzewaniu. Takie życie, może twój da się naprawić?
    Wgl jak tam po przeprowadzce, ja w moim krótkim życiu przeprowadzałam się już kilka razy, ponieważ musiałam mieszkać z rodzeństwem, rodziną itd, raz u jednych, raz u drugich i to zawsze było dla mnie koszmarne, nie wiem jak u ciebie.

    Ja mam trochę pytań:
    1. Na jakim profilu byłaś w liceum?
    2. Na jakie studia chcesz iść?
    3. Jaki jest twój wymarzony zawód?
    4. Masz jakieś zwierzątko domowe?
    5. Jaki jest twój ulubiony film?
    6. Gdzie składasz papiery na studia?
    7. Yyy, masz drugie imię i czy je lubisz?
    8. Jaka jest twoja ulubiona książka?
    9. Masz jakiegoś bohatera książkowego, w postaci którego wyobrażasz sobie siebie, kiedy do zrobienia coś, na co nie masz ochoty? (jak Will, wiesz o co chodzi)
    10. Jakie miejsce chciałabyś odwiedzić najbardziej?
    11. Jaki jest twój ulubiony gatunek książki? (np. romans, kryminał itd.)
    12. Czy pozwoliłabyś, żeby spalono wszytskie książki w naszym świecie, żeby dostać się do świata Nocnych Łowców?
    13. Kto z Herondale'ow jest twoim ulubieńcem? (Will/James/Jace/Kit)
    14. Jaka jest najsmutniesza książka, jaką czytałaś i czy lubisz takie książki?
    15. Gdzie mieszkasz? (może być samo województwo jak chcesz)
    16. Twoja ulubiona żeńska postać książkowa
    17. Jaki masz kolor oczu?
    18. Czy masz zamiar pisać jakieś opowiadanie?
    19. Nadal piszesz wiersze?
    20. Twój ulubiony poeta albo wiersz?
    Nie na wszytskie pytania musisz odpowiadać, wedle uznania.
    Powodzenia z wynikami, głowa do góry ! Raz na wodzie, raz pod wodą! (coś chyba przekręciłam). Życzę Ci kosmicznych wyników i wymarzonych studiów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiem na wszystkie pytania :*

      Trzymam mocno kciuki za twoją siostrę, oby tym razem się dostała. Ja na szczęście nie mam chłopaka i nigdy nie miałam, więc nie będę musiała przeżyć ewentualnego rozstania czy odległości.
      Mój przyjaciel cały rok odchodził i wracał, gdy tylko kolegował się z tą dziewczyną. Teraz niestety całkowicie stracił głowę i chyba już nie da się go odzyskać. Już kiedyś przeżyłam, gdy, wtedy kolega, wybrał swoją dziewczynę zamiast mnie, ale miałam nadzieję, że z moim przyjacielem tak się nie skończy. No chyba że jestem przeznaczona do życia w samotności.
      Mam nadzieję, że laptop da się naprawić.
      To moja pierwsza przeprowadzka w życiu, ale ciągle mieszkam z rodzicami i bratem, tylko w innym miejscu. Chyba jestem dość elastyczna, bo uznałam to za konieczność i coś na co nie mam wpływu, więc muszę przyjąć rzeczy takie jakimi są.

      I dziękuję <3

      Usuń