"Magia Faerie była cicha" - pomyślał Kit. Nie słychać było hałasu, zgiełku, błysków świateł czarowników. Pomiędzy jednym oddechem a drugim, Mark, Kieran i Christina po prostu zniknęli."
Wiem, że to pewnie jakaś misja czy coś podobnego, ale tak bardzo chciałabym, żeby oni znaleźli sobie jakiś ustronny pokój, w którym mogliby być tylko we troje i nikt by im nie przeszkadzał.
Ja chce już przeczytać tą książkę. Niestety trzeba jeszcze poczekać.
OdpowiedzUsuńCzas szybko biegnie. Zanim się obejrzymy, będziemy mieć już ją w rękach
UsuńNie mogę się doczekać tego jak już bedę ją miała.
UsuńNie cierpię Cristiny,jak dla mnie Cassie za bardzo ją idealizuje. No bo czy wyszła na jaw jakaś jej wada, niedoskonałość? Nie,perfekcyjna Tina, którą wszyscy kochają.
OdpowiedzUsuńWidziałaś nowy fragment The Last Hours z Willem???
A nie to jednak nie jest nowy fragment, w każdym razie dostałam od niego padaczki. Chodzi o to, że Will w nim siedzi w swojej nowej sypialni w dzień swojego ślubu i myśli o tym, że powinien być szczęśliwy. POWINIEN?! Jezu, dlaczego nie jest? Czy tylko ja czuję się emocjonalnie zniszczona?
Usuń(nie wiem jak ci się wyświetlają komentarze bo u mnie coś nie działa i trzy razy musiałam pisać od nowa ;/)
Znaczy ja czytałam tylko Panią Noc i fragmenty Władzy Cieni, więc oceniam ja na tej podstawie, może jeszcze zmienię zdanie na jej temat.
UsuńA jeżeli chodzi o ten fragment, to oczywiście, że widziałam! Na początku zaczęłam skakać, a później poczułam się emocjonalnym wrakiem, po rzecyztaniu słowa POWINIEN. Jak to nie jest? Moja miłość nie jest szczęśliwa w dniu swojego ślubu z osobą, która kocha najbardziej na świecie. Ale może to dlatego, że nie będzie z nim Jema i jego rodziców.
Ten fragment także oznacza że Cassie prawdopodobnie opisze ślub Tessy i Willa. Dostanę palpitacji. Tylko chciałabym żeby to był mimo wszystko najszczęśliwszy dzień ich życia i początek wspólnego pięknego życia. Tak bardzo pragnę by mój Will był szczęśliwy
A fragment pojawi się za niedługo na blogu ;)
UsuńA nie to jednak stary fragment, teraz go znalazłam, w każdym razie dostałam od niego padaczki. Chodzi mi o ten, w którym Will siedzi w nowej sypialni w dzień swojego ślubu i myśli o tym, że powinien być szczęśliwy. POWINIEN?! Jezu, dlaczego nie jest?! Czy ciebie też to mentalnie niszczy?
OdpowiedzUsuń