poniedziałek, 30 maja 2016

Nowa seria Cassandry Clare o MAGNUSIE!!!!

  Tak to nie żarty. Cassandra Clare zamierza stworzyć serię książek w której głównym bohaterem będzie jedyny w swoim rodzaju Magnus Bane.

Ma być to seria dla dorosłych (na pewno nastoletni fani tego nie przeczytają he he), a pierwsza część ma zostać opublikowana w Ameryce w listopadzie 2017 roku. Seria będzie dziełem Cassie oraz Wesleya Chu.

A oto fragment tego co o tej serii powiedziała sama Cassandra: (udostępnione z kawerna.pl)

"Przez lata tworzenia serii o Nocnych Łowcach, Magnus Bane stał się w moich oczach jedną z najbardziej fascynujących postaci. Zawsze miał wiele sekretów i jest jeszcze mnóstwo rzeczy, których o nim nie wiemy: takich jak jego rodzice, czy początki związku z Aleciem. Cieszę się, że będę mogła głębiej pogrzebać w jego przeszłości, teraźniejszości i przekopać się 
przez przyszłość."

Cassandra zapewniła także, że ta seria nie będzie w żaden sposób kolidowała z zaplanowanymi wcześniej innymi seriami. Reszta TDA, czy całe TLH zostaną wydane zgodnie z początkowymi planami. 


Kto nie może się już doczekać przygód nieśmiertelnego i jedynego w swoim rodzaju Magnusa? Ja na pewno :)


Zastanawia mnie tylko, dlaczego ta seria ma być dla dorosłych... 

niedziela, 15 maja 2016

Zapowiedź "1878 i 2008"

Dawno mnie tu nie było. Ale osoby, które czekają na dalszy ciąg "1878 i 2008" nie muszą się martwić, ponieważ kolejny fragment jest właśnie pisany.
Ale żeby nie poprzestać tylko na obietnicach, wstawiam początek kolejnego fragmentu:

Rozdział IV

      Jace czekał na Clary już od prawie godziny. Co najciekawsze wcale nie był przez to zdenerwowany lub rozczarowany. Wręcz przeciwnie. Był rozbawiony. Wiedział, że Clary tak długo nie przychodzi, ponieważ Izzy męczy i podaje jej coraz to nowsze sukienki i zestawienia kolorystyczne. Gdy tylko o tym pomyślał jego umysł zaczął rozmyślać nad tym jak jego dziewczyna będzie wyglądać. Na pewno przepięknie, ale był bardzo ciekawy końcowego efektu. Bądź co bądź jeszcze nigdy nie widział jej w takiej masie spódnic i w gorsecie. Nikogo nie widział tak ubranego.
     Nagle drzwi pokoju muzycznego otwarły się i do pomieszczenia wbiegła Clary. Jej włosy były w nieładzie, sama oddychała szybko. Ubrana była w halkę i długą falbaniastą spódnicę.
- Przepraszam, że tak długo, ale Izzy nie chciała mnie wypuścić. Udało mi się uciec, gdy zaczęła rozczesywać włosy Cecily – odetchnęła głęboko. – Dlaczego chciałeś bym się tutaj z tobą spotkała?
- Mam pytanie. Czy James Carstairs nie wygląda ci jakoś znajomo? – zapytał ostrożnie.
- To Zachariasz.
- Uff. Czyli nie tylko ja tak uważam.
- I to tyle? – zdziwiła się.
- Nie. Oczywiście, że nie. To był tylko taki wstęp. Pamiętasz jak miesiąc temu byliśmy w Instytucie w Londynie i w bibliotece znaleźliśmy gabloty, w których było między innymi nuty?
- Tak, ale co to ma… - zrozumiała. – To są jego utwory. Jego kompozycje.
- Dokładnie.
- To takie niezwykłe.
- Zastanawia mnie na jaki instrument są stworzone te nuty.
- Na skrzypce – odpowiedziała dziewczyna.
- Skąd wiesz?
- Tessa mówiła, że Zachariasz… Jem gra na skrzypcach. A to ta sama osoba.
- Chyba mnie wtedy nie było – mruknął.

- Albo nie słuchałeś – odparła ze śmiechem.


Nie będziecie musieli czekać kolejny rok ;)