Scena z "Mechanicznego Księcia"
"Demon przeniósł wzrok z Magnusa na Willa i zmrużył szkarłatne oczy.
- Kto wzywa demona Marbasa?(...)
- Will ma rację - stwierdził Magnus. - Marbasie, jesteś niebieskoskórym łajdakiem. Płoń i giń.
Kątem oka Will zobaczył ciemnoczerwone płomienie buchające pod sufit. Marbas wrzasnął, ale wycie agonii ucichło równie szybko jak się zaczęło. Pokój wypełnił się odorem spalonego ciała."
Scena z "Miasta Zagubionych Dusz"
"- Czarownik - powiedział Azazel. - Wiem kim jesteś.
Magnus uniósł brwi.
- Wiesz?
- Wzywającym. Wiążącym. Niszczycielem demona Marbasa."
Widzicie? Magnus dzięki temu zdarzeniu ma dodatkowy tytuł i demony (oraz inne stworzenia) czują do niego większy respekt. Jednak są plusy tej okropnej sytuacji z "Mechanicznego Księcia" (dla mnie małe, ale są)
Dodatkowy tytuł. Super. Magnus Bane Wielki Czarnoksiężnik Brooklynu, Wzywając, Wiążący, Niszczyciel demona Marbasa. Ładnie brzmi, ale nie zmieści się na drzwiach.
OdpowiedzUsuńTrzeba kupić specjalną tablicę ;)
UsuńOd razu ze dwie. Nie wiadomo, czym Magnus nas jeszcze zaskoczy. XD ^^
UsuńW. ;*
Magnus to jedna wielka niewiadoma :)
Usuń