"- Zawsze cię potrzebowałem Kieran - powiedział Mark. - Potrzebowałem cię, by żyć. Zawsze tak bardzo cię potrzebowałem, nigdy nie miałem szansy, by zastanowić się, czy jesteśmy dla siebie odpowiedni, czy nie.
Kieran usiadł.
- To jest szczere - powiedział po chwili milczenia. - Nie mogę cię tutaj winić."
Czyżby to była scena rozstania? Mimo, że Kierana jakoś mocno nie polubiłam, to jest mi go trochę szkoda.
Ja tam całkiem lubię Kierana. Jest spoko. Poza tym ma niebieskie włosy, a ja uwielbiam niebieski
OdpowiedzUsuń