Tydzień temu przeczytałam książkę pt. Wathek.
"Kalif Wathek i jego czarna horda
Zmierzają do piekła nie będziesz się nudzić!..."
Powieść "Wathek" została napisana przez brytyjskiego, XIX - wiecznego pisarza Williama Beckforda.
Głownym bohaterem książki jest król Kalif Wathek. Jest bardzo mądry, ale uważa, że wszystko wie. Pewnego dnia do jego królestwa tafie pewien, niezbyt ładny, cudzoziemiec. Ma ze sobą tajemnicze szable, na ich klingach widnieje napis, który zmienia się każdego dnia. Tajemniczy cudzoziemiec obiecuje mu wielkie bogactwo, jeśli wykona pewne zadania. Jednym z nich jest przyprowadzenie 50 dzieci, obu płci, z jego królestwa na pożarcie przez karła. Wathek nie pali się do wykonania czynności, ale namawia go do tego jego zła, parająca się czarną magią mama- Karatis. Mężczyzna przechodzi długą drogę, aby spełnić zadania cudzoziemca. Nie będę mówić jak książka się kończy, ale powiem, że Kalifa i jego matkę spotka sroga kara.
Powieść bardzo fajnie się czytało. Posiadała też morał, jeśli będziemy się źle zachowywać, to później spotka nas kara. Polecam tę książkę każdemu, jeśli nie lubi książek fantasy albo jeśli chce od niego trochę odpocząć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz