Scena z "Mechanicznego Księcia"
"Używając magii, Bane rozpalił ogień w kominku. W blasku skaczących płomieni mógł lepiej przyjrzeć się Willowi: czarne włosy kręcące się na karku, delikatne kości policzkowe i silna szczęka, cień rzucany przez rzęsy. Ten chłopak kogos mu przypominał, ale Magnus nie potrafił dotrzeć do wspomnienia ukrytego w zakamarkach umysłu."
Scena z "Miasta Szkła"
"Kiedy Jace uniósł głowę, mrużąc oczy przed nagłym jasnym blaskiem wschodzącego słońca, dostrzegł na jego twarzy mieszaninę wrażliwości, uporu i dumy. - Przypominasz mi kogoś. Kogoś kogo znałem lata temu.
- Wiem. Valentine'a
- Nie - zaprzeczył Luke, ale kiedy Jace się odwrócił, podobieństwo zblakło, przepędzając duchy wspomnień. - Nie, wcale, nie myślałem o Valentinie."
Uważam, że Magnusowi Will przypominał Edmunda, a Jace przypominał Lukowi Stephena. Jak myslicie?
Camille xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz