Na początek jak wygląda zalecanie się w epoce edwardiańskiej.
1. Mężczyzna często pojawia się w domu dziewczyny podczas godzin odwiedzin
2. Często prosi cię do tańca
3. Często z tobą rozmawia
Wtedy prawdopodobnie macie "umowę"
A wracając do tematu:
1. Will nigdy nie naciskał na Lucie w sprawie czegokolwiek, czy czegoś by jej zabraniał- dopóki nie uważał, że ona może wpaść w kłopoty.
2. Jeżeli Lucie powiedziałaby do Willa: "Da, rozważałam Alastaira i uważam, że jest dobrym kandydatem, chcę wziąć ślub z miłym Nocnym Łowcą z dobrą pozycją, kocham go", cóż, wtedy Will byłby szczęśliwy z jej powodu.
3. Will byłby mniej szczęśliwy, gdyby uważał, że Lucie podejmuje złe decyzje i naraża się na niebezpieczeństwo, czy daje się wciągnąć w czarną magię.
4. Will kocha Jema, więc patrzy z wielką miłością na Alastaira i Cordelię, pragnąc wierzyć w ich dobroć, wstrząśnięty, że Lucie i Cordelia chcą być parabatai (kiedy Lucie zdecyduje, że chce, żeby być parabatai Cordelii - i zobaczymy w książce kiedy to się stanie - pomyśli, że znalazła to, co miał jej tata)
5. Willowi podoba się myśl o zjednoczeniu swojej rodziny z rodziną Carstairs, przez to jak bardzo Will kocha Jema, ale jeszcze bardziej chce, żeby jego dzieci były bezpieczne, szczęśliwe i żeby znalazły realną, prawdziwą miłość. Will wierzy, że miłość - platoniczna i romantyczna - ratuje i zmienia człowieka. Nie pragnie niczego innego dla swoich dzieci.
Czy można kochać Willa Herondale'a jeszcze mocniej? Patrząc na mnie, najwyraźniej można
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz