niedziela, 1 października 2017

Przepraszam za tak długą nieobecność

   Przepraszam Was bardzo za to, że przez miesiąc nie pojawiły się żadne nowe posty. Niestety klasa maturalna to duże wyzwanie i mnóstwo pracy, w związku z tym na początku musiałam otrząsnąć się z letniego wypoczynku i wziąć ostro do pracy.
    Nauczyciele oczywiście nie dali nam ani chwili odpoczynku i już w pierwszym tygodniu szkoły miałam sprawdzian. Skończyło się na tym, że w samym wrześniu miałam ponad dwadzieścia kartkówek i sprawdzianów. Niestety jak to w moim życiu się zdarza - zachorowałam, jakże by inaczej, w najgorszym tygodniu i całe poprzednie 5 dni nadrabiałam zaległości a także pisałam regularne sprawdziany oraz matury. W niektórych dniach na jednej lekcji pisałam kartkówkę z chemii i arkusz maturalny z biologii. Nie miałam siły na nic, a nawet najmniejszej chwili czasu na nic, co nie związane by było z nauką, której odpuścić sobie nie mogę.
W końcu stwierdziłam, że tęsknię za pisaniem tutaj i muszę coś opublikować choćby nie wiem co.
Mam nadzieję, że chętnie przeczytacie to, czym chcę się z Wami podzielić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz