sobota, 18 lutego 2017

Chyba przybyło mi czytelników...

I bardzo się z tego powodu cieszę :)
Już wyjaśniam dlaczego tak mi się wydaje.
Przez ostatnie dwa miesiące pisałam, że i w listopadzie, a następnie w grudniu pobiliście rekord wejść na tymże blogu.
Tak też się stało w styczniu. Teraz rekord wynosi 4541 wyświetleń. 
Gdyby to się zdarzyło raz, wzięłabym to za dobry miesiąc  (i tak też pomyślałam), ale trzy miesiące pod rząd to dla mnie nowość i pewnego rodzaju duma, bo przecież muszę coś dobrze lub ciekawie robić skoro tyle ludzi (nie tylko z Polski) czyta rzeczy, które tutaj publikuję. 

A jak Wy sądzicie? Mylę się?

2 komentarze:

  1. Nie mylisz się. Każdy wpis czyta się tak bardzo przyjemnie, że z niecierpliwością czekam na kolejny (co mi się rzadko zdarza). Kibicuję Ci, aby co miesiąc było jeszcze więcej ludzi co w poprzednim. ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och 😍
      Dziękuję. To bardzo miłe, że tak uważasz. Wzruszyłam się 😀

      Usuń