czwartek, 21 listopada 2019

Najpiękniejsze portrety bohaterów TSC jakie kiedykolwiek widziałam! - część 3 - Lucie Herondale

Dlaczego Cassandra zawsze wysyła nam maile jak akurat wracam do domu? Musze czekać aż wrócę do domu, żeby móc się poekscytować w spokoju. Właśnie w ten wtorek Cassie tak zrobiła. Zobaczyła tylko, że jest portret Lucie i stwierdziłam, że nie nie, nie, nie, nie, zobaczę jak będę w pokoju. Twórcą jest oczywiście niezastąpiona Charlie Bowater.



No powiem wam, że aż tego się nie spodziewałam. Will i Tessa naprawdę się postarali. Lucie jest taka śliczna! Te oczy! I w ogóle twarz. A ta sukienka. O Boże! Z jednej strony chciałabym taką dla siebie, a z drugiej chciałabym zatańczyć z Lucie, gdy ona będzie ją miała na sobie. Już wiem dlaczego w jednym z opowiadań (pojawi się w tą sobotę na blogu) Matthew odwraca wzrok od Lucie, bo stwierdza, że ona jest za piękna. 

Serio, jak ja wytrzymam książkę, w której mamy: Willa w średnim wieku, Annę, Jamesa i Lucie? Przecież ja umrę. 

1 komentarz:

  1. Jeju! Ona jest taka śliczna! Ja chyba też nie przeżyje tej książki.

    OdpowiedzUsuń