środa, 14 lutego 2018

Pierwszy walentynkowy bonus - Magnus i Alec

Pierwszy walentynkowy bonus! ❤❤❤❤❤

Walentynkowe bonusy to także sceny bonusowe, usunięte, a także oryginalne opisy scen z wydanych książek, jednak ukazały się na papierze w trochę innej wersji. Łączy ich tematyka. Zorientujecie się jaka. Sceny będą pojawiać się w kolejności chronologicznej (ta, która pierwsza się wydarzyła jest pierwsza)

Zaczynamy fragmentu "The Lost Book of White" - drugiej części "The Eldest Curses", sądzę, że jest to dobre wprowadzenie do kolejnych, dłuższych scen.

"Ruszyli prosto do łóżka, całując się, ciągnąc i potykając się o siebie nawzajem, niemal przewracając się w trakcie. Upadli na materac spleceni ze sobą i przesunęli się do ramy łóżka, ręce w swoich włosach, na swoich ciałach, jakby próbowali złączyć się w jedno życie.

Magnus oderwał się od ust Aleca i szarpnął bezskutecznie za węzły trzymające pościel dookoła ciała Nocnego Łowcy.
- Jak to zawiązałeś? - warknął.

Alec, z napuchniętymi ustami i oczami oszołomionymi pożądaniem, nie był w stanie odpowiedzieć - po prostu przesunął drżące palce na guziki koszuli Magnusa, zanim w końcu poddał się i rozdarł ubranie w połowie, a guziki rozsypały się po całym pokoju. W końcu, bardziej z frustracji niż zręczności, Magnus uderzył swoim nadgarstkiem w pościel jakby odganiał muchę i posłał cały materiał, by łomotał gdzieś na Oceanie Indyjskim.

Alec podniósł swoją głowę, by zobaczyć znikające prześcieradło. Kiedy wrócił spojrzeniem do Magnusa, czarownik patrzył na niego poważnie swoimi zielono - złotymi oczami.
- Spędziłeś całe życie opiekując się i poświęcając się dla innych - powiedział Magnus, a jego delikatne palce śledziły ścieżkę po nagim torsie Aleca, wprawiając go w drżenie.  - Teraz twoja kolej na zwykłe leżenie i odpoczynek..." (tłumaczenie własne)

Oznaczone napisem "Pierwszy raz Maleca"

Mam nadzieję, że Wam się podobało i zapraszam do czytania kolejnej sceny, która pojawi się już za dwie godziny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz