niedziela, 22 kwietnia 2018

Fragment "Cast Long Shadows"

"Matthew wiedział, że Alastair odesłał Thomasa specjalnie. Przygryzł wargę, i zrezygnował ze sprzeczki.
    Zamiast tego Alastair powiedział:
- Kim jesteś, by bawić się w moralistę, mówić o ojcach, patrząc na okoliczności swoich urodzin?
Matthew zamarł.
- O czym ty mówisz, Carstairs?
- Każdy mówi o twojej mamie i jej niekobiecych zajęciach- powiedział okropny, bezmyślny robal Alastair Carstairs. Matthew zaprzeczył, ale Alastair podniósł głos, ciągnąc dalej - Kobieta nie może być dobrym Konsulem. Jednak oczywiście, twoja matka będzie kontynuować karierę, ponieważ ma tak silne wsparcie od wpływowych Lightwoodów.
- Oczywiście, nasze rodziny się przyjaźnią - powiedział Matthew. - Nie jesteś zaznajomiony z koncepcją przyjaźni, Carstairs? Jakie to okropne dla ciebie, a tak zrozumiałe dla każdej innej osoby na świecie.
     Alastair uniósł brwi.
- Oh, wspaniałymi przyjaciółmi, nie wątpię. Twoja mama musi mieć przyjaciół, odkąd twój tata nie może grać męskiej roli.
- Proszę? - zapytał Matthew.
- To dziwne, że urodziłeś się tak długo po okropnym wypadku twojego taty - powiedział Alastair, zawijając niewidzialnego wąsa.  - To dziwne, że nie jesteś podobny do rodziny swojego ojca, nawet twoja mama znowu przyjęła swoje panieńskie nazwisko. Zauważalne jest także to, że nie jesteś w żaden sposób podobny do swojego taty, a za to masz blond włosy i zielone oczy, tak jak Gideon Lightwood.
    Jego mama powiedziała, że tata miał taką ciepłą, przyjazną, piegowatą twarz. Matthew zawsze marzył, żeby wyglądać jak on.
    Ale nie wyglądał.
    Matthew odezwał się, jego głos brzmiał dziwnie w jego własnych uszach.
- Nie rozumiem, co masz na myśli.
- Henry Branwell nie jest twoim ojcem - wypluł Alastair. - Jesteś bękartem Gideona Lightwooda. Wie to każdy, za wyjątkiem ciebie."
JAK JA NIENAWIDZĘ ALASTAIRA CARSTAIRSA!!!!
JAK ON MÓGŁ... UGH...
NIE UWIERZĘ, ŻE CHARLOTTE ZDRADZIŁA HENRY'EGO, A GIDEON SOPHIE. TO NIEMOŻLIWE. PRZECIEŻ DZIECI NIE MUSZĄ BYĆ PODOBNE DO RODZICÓW. ALE OCZYWIŚCIE, JAK KOBIETA MA WSPARCIE ZE STRONY MĘŻCZYZNY, TO OCZYWIŚCIE MUSZĄ MIEĆ ROMANS. UGH...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz