czwartek, 3 listopada 2016

Półroczne spotkanie dotyczące Willa i jego szaleństwa

"Na całym świecie zegary dzwonią. Miliony ludzi szybko wstają i zaczynają swoją podróż. Już czas. Ewentualnie, biegną przez powódź ludzi do wielkiego teatru i próbują znaleźć wolne miejsce. Kiedy już każdy siedzi, przygasają światła w teatrze. Włącza się lampa na scenie, na której stoi James Carstairs. Trzyma mikrofon i uśmiecha się.
- Dobry wieczór wszystkim - mówi. - Witam. Chciałbym podziękować wszystkim za przyjście na półroczną naradę "Wszyscy sądzą, że Will jest szalony."


Jest to oczywiście nawiązanie do pewnego fragmentu Mechanicznego Księcia:
"- Will też tam był - przypomniała Charlotte i zmarszczyła brwi. - A skoro o nim mowa, gdzie on jest?
- Pewnie odsypia - powiedział Jem. - A jeśli chodzi o jego świadectwo, to wszyscy uważają go za postrzelonego...
Odbywacie doroczną naradę poświęconą Willowie i jego szaleństwu? - dobiegł głos od drzwi.
Półroczną - poprawił go Jem. - I właściwie to nie jest narada."


Roześmiałam się, gdy przeczytałam słowa Jema powyżej. Poszlibyście na taką naradę? Ja owszem, ale po to, by spróbować wszystkich przekonać, że Will wcale nie jest szalony.

PS. Skręcona kostka daje motywację do pisania większej ilości postów ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz